Już prawie tydzień wiosny ,a u mnie dopiero śnieg stopniał , , Słoneczko szybko śnieg roztopiło , nocą jeszcze mrozi, ale może i lepiej bo mniej błota dookoła . Miejscami na rabatkach już widać wiosnę i to nastraja mnie optymistycznie. To tyle z moich planów na ogrodowe majsterkowanie .

Szydełkowy kocyk dla małego Igorka, który w styczniu przyszedł na świat. Jest to ponoć pierwszy prezent, który otrzymał i jego mama wspomniała, że zachowa ten kocyk do 18 małego. Zrobiony z cudnej włóczki bawełnianej od knitpl. Dostępnej w fajnej gamie kolorystycznej. Piątek, 12 stycznia 2018. Komplecik dla dziecka, kocyk podusia. Wykonany z delikatnej bawełny a podszyty cieplutkim minky.

Cieszę się że tu trafiliście. Będzie mi bardzo miło jeśli zostawisz tu ślad swoich odwiedzin. Piątek, 9 marca 2018. Mam jej całe mnóstwo, dlatego zrobiłam sobie ostatnio takie talerzyki,.

W zasadzie można się było domyślić hehe. Jednak już na wstępie zapowiadam że to będzie przestój w Aniołach, teraz muszę odetchnąć i zrobić coś innego, szybszego,prostszego a przede wszystkim dać odpocząć po kłutym pacom. Jeszcze nie wiem co powstanie. mam chrapkę na kilka rzeczy już od dawna ale jak zawsze nie mogę się zdecydować. zwykle rozwiązuję problem tak, że s pędzam chwilę sam na sam w materiałach. i już wiem! Problem tylko z tą chwilą. Do następnego postu, AHOJ! Teraz jednak wrac.

Zdjęcia i treści zamieszczone na blogu są moją własnością i nie zgadzam się na ich wykorzystywanie bez mojej zgody. O czym jest ten blog? Dwa krótkie pytania, które mogą Wam przybliżyć mój świat, zaplątany, poplątany, taki mały, intymny świat. Jestem żoną, córką, siostrą, przyjaciółką. Jestem kobietą z pasją, wrażliwą i artystyczną duszą. Niedziela, 21 czerwca 2015. Witam kochani w to deszczowe, niedzielne popołudnie. No wiadomo - zgarnąć psa, szydełko i relaksować się.

W sobotę 8 sierpnia odbyło się XX spotkanie grupy. Na Rzecz Osób Niepełnosprawnych OTWARTE SERCA. Bez jakiś specjalnych opisów, było nas mało, ale było fajnie. Udało mi się uszyć sukienkę od a do z, Marta uszyła bluzę, Ewelina spódnicę a Olga komplet dla córki. Edyta uszyła pokrowiec na karimatę i pracowała dalej nad patchowrkowym pokrowcem na maszynę a Majka pomagała i odrysowywała wykroje.

W formie breloczka dla dwóch chłopców. Ale całkiem dużo w nich pozmieniałam .